top of page
O warsztacie
Wychowany został w poszanowaniu pracy i sumiennego jej wykonywania, dlatego ceni jakość, fachowość i dobry warsztat.
Zagadnień warsztatu plastycznego uczył się chłonąc wiedzę najlepszych technologów:
Jana Hoplińskiego, Bohuslawa Slanskiego, Władysława, Ślesińskiego, Jerzego Wernera,
Maxa Dernera, Bohdana Marconiego, J. Felixa Watina, Jaxtheimera Bodo i wielu innych.
Uważa, że nic tak nie daje pojęcia o technologii warsztatu jak poznanie zagadnień konserwacji dzieł sztuki.
Dopiero wtedy otwierają się oczy i dowiadujemy się, że obraz ma swoją budowę i
strukturę technologiczną, że jest budowany według określonych reguł,
podlega działaniu czasu i ulega starzeniu, jakie zabiegi lubi a jakich nie.
A przede wszystkim poznajemy tajemnice pracowniane starych mistrzów.
I wtedy nie dziwi już, dlaczego freski pompejańskie malowane prawie dwa tysiące lat temu
wyglądają jakby powstały wczoraj a gotyckie malarstwo tablicowe sprzed 700 lat jak cyfrowa reprodukcja z komputera.
I świadomi jesteśmy, czym zachwycamy się oglądając w muzeum małych mistrzów holenderskich.
Dlatego też sam przygotowuje to na czym ma malować,
poczynając od odpowiedniego spreparowania płótna na własnym werniksie kończąc.
Dopiero tak uzbrojony w wiedzę może swobodnie żeglować po bezkresnych obszarach nieskrępowanej wyobraźni, nie zaprzątając sobie głowy w trakcie, problemami natury technicznej.
bottom of page